Najbardziej ekscytujące momenty w historii Formuły 1 o których musisz pamiętać

Świat wyścigów Formuły 1 jest pełen pięknej, szybkiej akcji i ekscytującego niebezpieczeństwa. Mimo to, sport ten nie zawsze był w stanie zawładnąć wyobraźnią fanów w taki sposób, w jaki robi to obecnie. Pierwsze wyścigi były nękane problemami związanymi z bezpieczeństwem i dopiero w 1966 roku większość kierowców poczuła się gotowa do wzięcia udziału. W tamtym roku do Grand Prix Włoch zgłosiło się tylko 14 zawodników, natomiast w 2017 roku o mistrzostwo ponownie walczyło 21 zespołów. W rezultacie, ostatnie 50 lat widziało kilka naprawdę niezwykłych momentów z tego elitarnego toru wyścigowego.

Oto 11 największych momentów Formuły 1 wszech czasów:

1967: Jochen Rindt zostaje pierwszym i jedynym kierowcą, który zanotował idealny wynik w wyścigu.

Zwycięstwo Austriaka w Grand Prix Włoch nastąpiło na początku jego jedynego sezonu w Lotusie. Rindt był jednym z najbardziej doświadczonych kierowców w stawce i pokazał to bezbłędną jazdą, notując najszybsze okrążenie na każdym z czterech okrążeń wyścigu. Był jedynym kierowcą, który uzyskał czas okrążenia poniżej 1 minuty, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Zwycięstwo dało Rindtowi prowadzenie w mistrzostwach, a on sam zdobył tytuł już za pierwszym podejściem. Niestety, zginął w wypadku pod koniec sezonu, stając się pierwszym i jedynym kierowcą, który zanotował doskonały wynik w wyścigu. W efekcie Lotus wycofał się z wyścigów i powstały mistrzostwa konstruktorów.

1991: Ayrton Senna wygrywa Grand Prix Monako.

Brazylijczyk miał oszałamiający początek swojej kariery z Lotusem, wygrał pierwsze cztery wyścigi sezonu. Podtrzymał swoją zwycięską passę, gdy w 1991 roku po raz pierwszy wystartował w domowym wyścigu dla McLarena. Senna wygrał wyścig, ale co ważniejsze, wygrał go z idealnym czasem. Wyścig odbywał się w ulewnym deszczu, a Senna prowadził swój samochód jak na własnym torze gokartowym. Brazylijczyk nie miał jednak szczęścia na początku wyścigu, gdyż uczestniczył w kolizji z innym kierowcą McLarena, Prostem. Francuz wycofał się, ale samochód Senny został poważnie uszkodzony i musiał zjechać do boksu już na pierwszym okrążeniu. Senna ukończył wyścig na trzecim miejscu, ale wygrał dzięki doskonałemu czasowi.

1994: Mika Hakkinen perfekcyjne zwycięstwo

Fin wygrał wyścig z perfekcyjnym czasem, broniąc tym samym swojego zwycięstwa sprzed roku. Miał szczęście, ponieważ tuż przed upływem limitu dwóch godzin musiał zjechać na suche opony. Zespół McLarena był zmuszony grać na to, że pogoda nie ulegnie zmianie, więc zakończył pit stop w zaledwie 27 sekund. Rywale Hakkinena szybko skrytykowali zespół za podjęcie takiego ryzyka, podczas gdy oni sami byli na mokrych oponach. Ryzyko się opłaciło, ponieważ pogoda nie zmieniła się i Hakkinen wygrał wyścig z doskonałym czasem. Zwycięstwo było pierwszym z serii czterech zwycięstw Hakkinena, który zdobył mistrzostwo.